Poznaniak Lechosław Lerczak domagał się ujawnienia umowy na budowę spalarni odpadów jaką zawarło miasto Poznań z firmą Sita. Sąd przyznał mu racje i prawomocnie zakończył trwający już kilka lat spór.
Lechosław Lerczak jest znaną osobą w poznaniu między innymi z organizacji ekologicznych oraz stowarzyszenia „My Poznaniacy”. Pięć lat temu zwrócił się on o ujawnienie umowy, którą zawarło miasto Poznań z firmą Sita, ale ówczesny prezydent miasta Ryszard Grobelny odmówił pokazania dokumentu.
„Wiele osób miało obawy o zapisy tej umowy. Wiadomo było, że miasto, czyli mieszkańcy, przez 25 lat zapłacą firmie 2,2 miliarda złotych. Należy też dostarczyć do spalarni określoną ilość odpadów. Zakładam, że w razie niespełnienia jakichś warunków, podatnicy będą się zrzucać na kary umowne. Umowę utajniono. Tłumaczono mi, że miasto i firmę Sita obowiązuje tajemnica handlowa – ubolewa Lechosław Lerczak”.
Na podstawie: www.gloswielkopolski.pl