Źródło: EURACTIV.pl, Autor: Wojciech Łobodziński
Od 3 lipca restauratorzy, właściciele fast-foodów i barów nie zaserwują nam ani drinka z plastikową słomką, ani też dania podanego na plastikowym talerzyku z towarzyszącymi mu plastikowymi sztućcami – a to ze względu na wchodzącą w tym roku w życie dyrektywę Unii Europejskiej.
Dla obserwujących europejskie zmagania z destrukcyjną działalnością człowieka na środowisko naturalne nie jest to nowa wiadomość. Prace nad rozwiązaniami mającymi ograniczyć produkcję i konsumpcję plastiku trwają w Unii Europejskiej od 2015 r., gdy Komisja Europejska pod kierownictwem Jean-Claude’a Junckera rozpoczęła przygotowania do transformacji europejskich gospodarek w kierunku tzw. obiegu zamkniętego.
Dotyczy on produktów nadających się do recyklingu. Są to w większości rzeczy pochodzenia sztucznego, które zaśmiecają nasze morza i oceany, ale również i powietrze oraz spożywane posiłki.
Jak poinformował w 2019 r. Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF) każdy mieszkaniec Ziemi zjadał wtedy rocznie… 250 g. plastiku, co daje 5 g. tygodniowo. W kolejnych latach, spoglądając na światowy rozwój konsumpcji, liczby te będą z pewnością rosły.
Dotychczasowa polityka zachęcania prywatnych producentów przez światowe rządy do recyklingu nie przynosi efektów. Według Greenpeace tylko 9 proc. światowej produkcji plastiku podlega recyklingowi.
Jakie są kamienie milowe unijnego planu?
Wychodząc naprzeciw zmianom klimatycznym i coraz bardziej widocznej destrukcji środowiska UE stworzyła w ostatnich latach plan. Jego główne punkty to m.in. wyłączenie z obrotu w 2021 r. plastikowych patyczków higienicznych, widelców, noży, łyżek, pałeczek, talerzy, słomek, mieszadełek do napojów, patyczków mocowanych do balonów oraz pojemników na żywność z polistyrenu.
Z kolei wprowadzenie do obrotu plastikowych butelek wiąże się z dołączeniem do nich przypisanych zakrętek – co ma ułatwić ich recykling, jak i sprawić, by plastikowe zakrętki nie gubiły swych butelek. Państwa członkowskie mają stworzyć do 2029 r. infrastrukturę pozwalającą na recykling 90 proc. plastikowych butelek do pojemności 3 litr.
W tym wszystkim pomóc ma krajom członkowskim nowy podatek, który wprowadzi opłatę wynoszącą 800 euro na każdą tonę produkowanego i nie poddanego obróbce recyklingu plastiku. Ogólna ilość plastiku podlegającego recyklingowi ma do 2030 r. wzrosnąć do 50 proc.
Społeczna partycypacja
Zmiany wprowadzane przez Unię cieszą się w Europie niemałym poparciem. Aż 74 proc. Europejczyków ma obawy związane z obrotem plastiku i jego wpływem na zdrowie, a 87 proc. z nich przejmuje się wpływem plastiku na środowisko.
Całemu procesowi transformacji towarzyszyć będą akcje środowiskowe i informacyjne, które mają pozwolić społeczeństwom państw członkowskich na aktywny udział w zachodzących zmianach. Komisja zachęci do podejmowania środków mających na celu rozszerzenie selektywnej zbiórki odpadów z tworzyw sztucznych oraz promowania alternatyw dla produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych.
Zmiany te nie przejdą bez echa również w strukturze gospodarczej Unii. Wycofanie z obrotu niektórych produktów plastikowych obniży wartość rynku produkcji plastiku. W 2015 r. jego wartość wyniosła 340 mld. euro. Jednocześnie sukcesywne tworzenie infrastruktury służącej recyklingowi ma, według planów Komisji Europejskiej, utworzyć 200 tys. nowych miejsc pracy, jak i przyczynić się do obniżenia kosztów środowiskowych i zdrowotnych związanych z konsumpcją plastiku.
(EURACTIV.pl)
—
Foto: Volodymyr Hryshchenko on Unsplash