Wokół brązowego pojemnika do segregacji odpadów biodegradowalnych rozpętał się prawdziwy szum informacyjny. Wiele osób nie wie czy powinno zainwestować w taki kontener czy na razie może odpuścić sobie poniesienie dodatkowych kosztów. Kto od nowego roku powinien się zaopatrzyć w taki pojemnik?
Mieszkańcy są zobowiązani do samodzielnego kupna kontenerów na odpady biodegradowalne. Miasto i firmy wywożące odpady ich nie podstawią.
Jak podaje portal internetowy fakt.pl „Przez długi czas na stronie internetowej GOAP widniał komunikat, z którego wynikało, że segregować odpady biodegradowalne muszą nawet osoby, który zadeklarowały nieselektywną zbiórkę odpadów i przez to płacą więcej za wywóz. Po naszej interwencji treść komunikatu się zmieniła.
– W rzeczywistości jest tak, że jeśli ktoś w swojej deklaracji zgłosiłby, że nie segreguje w ogóle odpadów, to będzie obciążany większą opłatą za odbiór i nie musi wyposażać posesji w brązowy pojemnik. W praktyce takich deklaracji prawie nie ma. Celem GOAP-u jest zachęcanie mieszkańców do segregacji – mówi Robert Chodyła ze Związku Międzygminnego”.
Od nowego roku nie będzie worków na odpady zielone, dlatego osoby, które nie segregują śmieci ale posiadają ogródek, muszą posiadać brązowy pojemnik. Zwolnione są z tego tylko wtedy, kiedy na ich posesji jest kompostownik. Obowiązek zaopatrzenia się w brązowy pojemnik dotyczy wszystkich, którzy zobowiązują się do segregacji odpadów i przez to płacą mniej za wywóz śmieci.