Utylizacja sprzętu RTV i AGD to kolejne zadanie, które spadnie na gminy wraz z ustawą śmieciową. Teraz to samorządy będą musiały tworzyć punkty odbioru zużytego sprzętu elektronicznego i elektrotechnicznego.
Problem odbioru i utylizacji zużytego sprzętu RTV, AGD oraz elektroniki i urządzeń elektrycznych istniał zawsze. Ale samorządy nie musiały się nim zbytnio trapić. Dla wielu firm komercyjnych jego utylizacja to całkiem intratne zajęcie. Dlatego samorządy mogły spać spokojnie nie martwiąc się specjalnie o elektro-śmieci. Prywatni odbiorcy organizowali na własny rachunek zbiórki zużytego sprzętu. W wielu miastach i miasteczkach pojawiały się potężne kontenery, do których mieszkańcy mogli wrzuć niepotrzebny monitor albo lodówkę.
Tymczasem, w tym wygodnym układzie, sporo zmienia nowa ustawa śmieciowa, która również odpowiedzialność za elektro-śmieci przenosi na gminy. Te będą musiały się martwić nie tylko o odbiór odpadów komunalnych, ale także o organizowanie zbiórek i utylizację zużytego sprzętu domowego. Dla wielu gmin to spore wyzwanie i kłopoty. Jak donosi Rzeczpospolita większość gmin ma świadomość zmian. Wiele z nich za nim weźmie się za rozwiązywanie problemu organizuje akcje informacyjne na temat zmian przepisów. Wiele samorządów deklaruje zorganizowanie na swoim terenie akcji edukacyjnych.
Jednak, czy teraz gminy będą podpisywały umowy z dawnymi odbiorcami elektroodpadów? Czy znowu konieczne będą przetargi? I wreszcie kto będzie płacił prywatnym firmom za zbiórki. Czy to kolejny słaby punkt ustawy śmieciowej? Po co zmieniać system, który działał całkiem sprawnie?