Dwie godziny – tyle w minionym tygodniu łódzcy radni debatowali na temat obniżenia stawek za wywóz śmieci w mieście. Niższe stawki za wywóz nieczystości jakie miałyby obowiązywać od nowego roku da się jeszcze zmniejszyć – przekonują radni.
Lokalnych polityków niepokoi fakt niewielkich obniżek stawek za wywóz śmieci w Łodzi. Obecne – 12,69 i 16,5 zł od nowego roku zostaną zmniejszone i będą wynosić odpowiednio: 9 i 14 zł. Tak proponuje prezydent miasta Hanna Zdanowska. Opozycja przekonuje jednak, że nie posiłkowała się żadnymi specjalistycznymi analizami dotyczącymi obniżenia opłaty śmieciowej. Na dziś radny Tomasz Trela zapowiedział, że SLD przedstawi wyniki merytorycznej analizy ekspertów współpracujących z radnymi.
Ponadto, jak zauważa Łukasz Magin, radny z Klubu Łódź 2020 pieniądze wpłacane na oddzielne konto i tak trafiają do ogólnego budżetu miejskiego. Ustawa śmieciowa reguluje jednak kwestia opłat za śmieci, które mogą być wykorzystywane jedynie na finansowanie bieżącej gospodarki odpadami.
Lokalne media punktują ponadto, że magistrat, choć pobiera opłaty od początku lipca, do tej pory nie ustalił kto za wywóz śmieci płaci, a kto nie. Nie wiadomo ile osób płaci za rok z góry, kto co miesiąc, a kto nie płaci w ogóle. – „Czy to znaczy, że można w Łodzi bezkarnie nie płacić podatku” – pytał cytowany w dzienniku „Express Ilustrowany” Łukasz Magin.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą środę odbędzie się nadzwyczajna sesja poświęcona opłatom śmieciowym w Łodzi. Wniosek o specjalne posiedzenie złożyli radni SLD i klubu „Łódź 2020”. Radni chcą konkretne uchwały przyjąć na najbliższej sesji, tak by nowe opłaty za śmieci wprowadzone były jeszcze w tym roku budżetowym.
Na podstawie: Lodzkie.naszemiasto.pl i Expressilustrowany.pl