Jak zapewnia wiceprezydent miasta, Krzysztof Mejer, podczas spotkania z mieszkańcami, zakład przetwarzania odpadów, który miał być zbudowany na terenie dawnej elektrowni w Halembie, nie powstanie.
„Decyzja wydana zostanie do końca lipca, jednak już teraz mogę państwu powiedzieć, że nie zgodzimy się na to, by zakład ten powstał. Na tego typu składowisku, przez okres 50 lat od jego zamknięcia nie mogą być budowane budynki, wykonywane wykopy, a także instalacje poza tymi, które związane są z jego funkcjonowaniem. (…) Zakład przetwarzania odpadów na terenach po byłej elektrowni w Halembie nie powstanie” – mówił na spotkaniu z mieszkańcami wiceprezydent Krzysztof Mejer.
Inwestycja ta od początku budziła sprzeciw mieszkańców, którzy wysyłali do urzędu liczne uwagi. Do tego władze miasta dysponują negatywną opinią Marszałka Województwa Śląskiego.
Zamiast spalarni właściciel terenów po byłej elektrowni ma zamiar zbudować osiedle mieszkaniowe, co ucieszyło mieszkańców.
Miesiąc temu Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej podjął decyzję środowiskową o budowie Ekologicznego Centrum Odzysku Energii. Jest to zakład, gdzie mają być spalane odpady resztkowe oraz ściekowe. Inwestycja ta ma powstać na działce o wielkości 16 hektarów przy Drogowej Trasie Średnicowej pomiędzy dzielnicami Rudy Śląskiej: Nowym Bytomiem, Rudą Południową a Chebziem.
Aby taka inwestycja mogła zostać zrealizowana, potrzebne jest spełnienie wielu warunków dotyczących ochrony środowiska oraz zdrowia mieszkańców. Odnosi się to do ponadnormatywnych emisji zanieczyszczeń powietrza, uciążliwości akustycznych oraz by odpady powstające podczas eksploatacji nie były zagrożeniem dla środowiska.
Decyzja samorządu nie jest jednak ostateczna. Organizacje ekologiczne mają ciągle prawo odwołać się od nich do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach. Dopiero po ostatecznej decyzji można złożyć wniosek pozwalający na budowę.