W ciągu najbliższych 30 miesięcy, do końca 2015 roku w Polsce ma stanąć sześć spalarni śmieci. Łącznie mają przerabiać ok. 1 mln ton odpadów rocznie. Powstają w Białymstoku, Bydgoszczy, Koninie, Krakowie, Szczecinie i Poznaniu.
Spalarnie powstają w ramach realizacji przepisów unijnych. Polscy politycy zadeklarowali, że począwszy od minionego roku na wysypiska będzie trafiać co najwyżej połowa komunalnych odpadów. Druga część ma wędrować do instalacji, które będą przerabiały je na surowce wtórne lub też spalane.
Mimo postępu prac wiadomo, że deklaracji nie uda się dotrzymać. Ani w tym momencie, ani po zakończeniu trwających właśnie inwestycji. W Polsce w tej chwili w zakładach utylizacyjnych przerabia się jedynie 1 proc. wszystkich nieczystości w kraju. Pod kątem jakości pozbywania się odpadów jesteśmy daleko za państwami zachodnimi. W Niemczech w spalarniach spala się prawie 54 proc. wszystkich śmieci.
Na placu budowy w Białymstoku postępy trwają od końca ubiegłego roku. Z początkiem grudnia minionego roku wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę obiektu, który ma pochłonąć 333 mln zł. 210 mln zł z tej kwoty pokryje Unia Europejska, która finansuje to z programu infrastruktura i środowisko.
Białostocka spalarnia ma być gotowa na przełomie 2015 i 2016 roku. Będzie tu utylizowanych 120 tys. ton odpadów rocznie, które trafią do spalarni z 9 gmin. Jej wydajność energetyczna ma wynieść 7,5 tys. kJ/kg. Instalacja ma dostarczać od 5 do 7,5 MW energii.
Budowa bydgoskiej spalarni śmieci ruszyła już we wrześniu ub.r. Pod koniec marca tego roku była już wizytowana przez wiceministra środowiska Janusza Ostapiuka, który mówił wtedy: „Inwestycja w Bydgoszczy, podobnie jak 5 pozostałych tego typu realizowanych w kraju, pokazuje, że Polska goni Europę w zakresie nowoczesnej gospodarki odpadami. Instalacja rozwiązuje problem składowania, będąc jednocześnie źródłem energii”.
Dodawał, że to projekt ponadregionalny. To największa tego typu inwestycja w regionie. Do powstającej spalarni trafiać będzie 180 tys. odpadów z Bydgoszczy, Torunia oraz okolicznych gmin.
Z kolei inwestycja w konińską spalarnię śmieci rozpoczęła się 21 listopada ub.r. W projekcie zakłada się budowę spalarni, która będzie przerabiać 94 tys. ton odpadów rocznie. W zakładzie miałaby się znaleźć instalacja o mocy 18 MW termicznych i blisko 5 MW elektrycznych.
Do instytucji mają trafiać odpady produkowane nawet przez 330 tys. osób, zamieszkujących 30 gmin z powiatów konińskiego, kolskiego, słupeckiego i tureckiego.
Obok spalarni w Krakowie powstaje też dedykowana sortownia odpadów. Jak przypominają niektóre media, gdy powstawał projekt budowy krakowskiej spalarni, przeciwnicy tej inwestycji przekonywali, że mieszkańcy nie będą sortować śmieci, a zaczynanie budowy systemu gospodarki odpadami komunalnymi od końca nie ma najmniejszego sensu.
Spalarnia ma zostać oddana do użytku w grudniu 2015 roku. Budowa spalarni przebiega zgodnie z planem. Wykonują ją Koreańczycy, którzy zatrudniają polskich podwykonawców. W tej chwili na placu budowy znajduje się już wysoki na 25 metrów główny budynek.
Poznańska spalarnia jest jedną z pierwszych inwestycji tego typu, która powstaje w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Jeśli tylko projekt zakończy się sukcesem, popularność inwestycji tego typu może zdecydowanie wzrosnąć. Jest to najpóźniej rozpoczęta budowa w Polsce. 22 maja tego roku na placu budowy wbito pierwszą łopatę.
Obiekt ma kosztować 725 mln zł, do użytku ma być oddany już w 2016 roku. Rocznie może utylizować nawet 210 tys. ton śmieci, które dostarczy Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej. Istotą projektu jest to, że inwestycję pokryje SITA Polska, której spółka celowa – SITA Zielona Energia powstała właśnie do tej budowy. W zamian za budowę właściciel – Miasto Poznań – oddaje ten obiekt do eksploatacji na 25 lat w ręce wykonawcy.
To część projektu budowanego przez Poznań i okoliczne samorządy. W jego ramach ma powstać system gospodarki odpadami. Całość kosztować będzie 1 mld zł. Budowa spalarni została dofinansowana ze środków UE kwotą 352 mln zł. To największy projekt inwestycyjny Poznania.
Na północnym-zachodzie Polski, w Szczecinie powstanie spalarnia, która będzie mogła przerabiać 150 tys. ton odpadów rocznie. Jej koszt to 666 mln zł brutto. Spalarnia ma ruszyć zgodnie z planami już pod koniec przyszłego roku. Inwestycja, której wykonawcą jest firma Mostostal w sporej części (255 mln zł zostanie pokryta ze środków unijnych). 280 mln zł stanowi pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, zaś 60 mln zł to środki własne spółki.
Ze spalarni prócz mieszkańców Szczecina będą korzystać zamieszkujący okoliczne gminy.
W Polsce miało powstać 12 spalarni odpadów. Oprócz wymienionych wyżej miast, miały być budowane w: Gdańsku, Katowicach, Koszalinie, Łodzi, Olsztynie i Rudzie Śląskiej. Do tej pory nie wiadomo czy na powstaną i kiedy ewentualnie ruszą prace.