Bezpieczna energia z odpadów

Śmieciowy problem Krakowa. Kiedy znikną odpady?

Śmierdzące przepełnione kubły i śmieciarek znikąd. Tak wygląda krajobraz Krakowa miesiąc po wejściu ustawy śmieciowej. Ratunkiem tylko spalarnia?

Jak podaje Gazeta Wyborcza Kraków miasto tonie w śmieciach. Nie działa ustawa śmieciowa. Nikt nie odbiera od ponad miesiąca śmieci. Na wielu osiedlach straszą przepełnione śmietniki, z których radość mają tylko bezpańskie psy i szczury. – Gdy były minister Drzewiecki powiedział, że Polska to dziki kraj, zrobiła się z tego niezła afera. Tymczasem realizacja ustawy śmieciowej w Krakowie utwierdza mnie w przekonaniu, że żyję w dzikim kraju, a przynajmniej w dzikim mieście – mówi mieszkanka ul. Krakusów. Od 6 lipca nikt nie odebrał stamtąd śmieci. Z przepełnionych po brzegi kubłów unosi się niemiłosierny fetor. Śmierdzi też na niedalekiej ul. Bronowickiej – pisze gazeta.

Po śmieci nikt nie przyjeżdża

Co się dzieje ze śmieciami w Krakowie? Odbiór miał ruszyć tydzień temu, ale termin nie został dotrzymany. Pewnych informacji o tym, kiedy odbiór jednak ruszy też raczej nie ma. Na stronach MPO co prawda widnieje harmonogram, ale nie wiele z niego wynika. Mieszkańców najbardziej denerwuje bezczynność władz, które powinny działać w trybie kryzysowym, ale jak mówią mieszkańcy na razie są skargi bez żadnej odpowiedzi.

Po wejściu w życie ustawy śmieciowej stolicę Małopolski obsługuje konsorcjum Małopolskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami, ASA, Sita i Van Gansewinke, ale jak podają autorzy artykuły tam też trudno znaleźć osoby, które potrafiłyby powiedzieć coś więcej na temat skandalicznej sytuacji. A SANEPID ostrzega, że tak przedłużający się śmieciowy problem może stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Na podstawie Gazeta Wyborcza Karków

No cóż widać jeśli nic się nie poprawi mieszkańcom zostaje już tylko czekanie na ukończenie krakowskiej spalarni odpadów.