Żadna firma nie uczestniczyła w przetargu na odbiór i wywóz śmieci z Sopotu. Przetarg dotyczył jedynie odpadów zmieszanych. Posegregowane podobnie jak przed rokiem ma wywozić miejska spółka.
Ponowny przetarg ma zostać rozpisany na początku przyszłego roku. Obecny musiał zostać unieważniony, bo nie wpłynęła jakakolwiek oferta.
Przetarg, który sopoccy urzędnicy ogłosili przed kilkoma miesiącami miał być ogłoszony w związku z decyzją o „badaniu rynku”. Miało to przynieść możliwość porównania prywatnych firm z cenami oferowanymi przez Zakład Oczyszczania Miasta. Jak podaje serwis Trojmiasto.pl, to decyzja o tyle niespodziewana, że wcześniej włodarze miasta przeprowadzić przetargu na wywóz śmieci nie chcieli. I to mimo nacisków Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Wtedy miasto zostało ukarane grzywną w wysokości 50 tys. zł. Miasto otrzymało też ostrzeżenie i groźbę kolejnych kar w przypadku dalszej niechęci do prowadzenia przetargu. Co ciekawe miasto wciąż nie zapłaciło wspomnianej kwoty, odwołując się od decyzji. Do 5 marca nie wiadomo czy WIOŚ przychyli się do argumentacji władz miasta.
Sopot jest też jednym z miast, którym przygląda się Trybunał Konstytucyjny. Jest to związane z kontrowersyjnymi przepisami, które nie są do końca jasne i pozwalają miastom na zlecenie odbioru i wywozu nieczystości spółkom wyłącznie miejskim. Decyzje miasta motywowały możliwością uniknięcia chaosu, który mógłby powstać w wyniku wprowadzenia zapisów nowej ustawy śmieciowej.