Zima już za nami, więc wydawałoby się, że temat smogu schodzi na boczny tor. Jednak wyższa temperatura i słoneczne dni nie oznaczają, że można bezkarnie palić w piecu czym popadnie. Przekonał się o tym mieszkaniec Krakowa, który wiosną tego roku palił w piecu centralnego ogrzewania płyty meblowe zawierające szkodliwe substancje. Sąd Rejonowy w Krakowie ukarał go 5. tysiącami grzywny oraz zasądził 550 złotych kosztów sądowych.
Palenie śmieciami w piecu nie jest bezkarne!
Smog nie jest tylko problemem, który wpływa na nasze zdrowie. Przez niego cierpi również budżet państwa – który finansują wszyscy obywatele. Dlatego krakowski sędzia uznał, że wina obwinionego nie budzi wątpliwości.
– Mężczyzna wbrew zakazowi termicznie przekształcał śmieci poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów, a tym samym popełnił wykroczenie z art. 191 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach – poinformował krakowski Urząd Miasta.
Nieprawidłowości wykryła kontrola, która przeprowadzona była przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej Miasta Krakowa. Po przebadaniu próbek popiołu wyciągniętych z pieca oskarżonego, naukowcy z Politechniki Krakowskiej jednoznacznie stwierdzili, że zawierają one szkodliwe substancje.
Źródło: http://superbiz.se.pl