Bezpieczna energia z odpadów

Ceny śmieci po ustawie śmieciowej. Odpady tańsze nie będą

Nie ma co liczyć, że ceny śmieci w 2013 roku spadną. Wywóz odpadów na pewno nie będzie tańszy zapowiada Radosław Gawlik były wiceminister środowiska. Za śmieci będzie trzeba płacić więcej, bo wcześniej nikt nie wliczał do ich utylizacji kosztów środowiska.

Na temat ceny śmieci były wiceminister środowiska wypowiedział się na antenie radia TOK FM. Prowadzący pytał między innymi skąd wiadomo, że nowa ustawa śmieciowa przyniesie korzyści środowisku i wpłynie na poprawę warunków ekologicznych w gminach. Dopytywał, czy nie będzie tak, że w przypadku wywozu śmieci najniższa cena wygra z ekologią.

Radosław Gawlik tłumaczył na antenie, że doświadczenia takich krajów jak Szwecja czy Niemcy pokazują, że to samorządy, a nie prywatni przedsiębiorcy najlepiej radzą sobie z wywozem i utylizacją śmieci i odpadów.

I jak dodał w Polsce dotychczas funkcjonowała swoista śmieciowa wolna amerykanka, gdzie gmina nie miała kontroli nad śmieciami na swoim terenie. Wszystko było w rękach prywatnych firm, które podpisywały kontrakty z producentami (gospodarstwami domowymi na własną rękę).

Układ był zły, zauważył były wiceminister środowiska, bo część śmieci lądowała w lasach, a system był tani, bo śmieci po prostu się wyrzucało na wysypiska. Ale wszystko odbywało się kosztem środowiska. Na dodatek nie byliśmy w stanie wykorzystać unijnych dotacji na segregację odpadów, bo samorządy nie miały wystarczającej kontroli nad procesami utylizacji odpadów.

Ceny śmieci pójdą w górę. Dlaczego?

Prowadzący audycję zapytał również, czy ustawa śmieciowa wpłynie na zmniejszenie rachunków gospodarstw domowych za śmieci? Gawlik nie pozostawił złudzeń słuchaczom TOK FM – ceny śmieci i odpadów pójdą w górę.

Podwyżki, to nieuwzględniane dotąd w cenie wywozu koszty związane z ochroną środowiska. Za tę ochronę trzeba będzie zapłacić. Nadszedł czas na segregację śmieci, recykling albo ich wykorzystywanie na przykład w spalarniach do produkcji taniej energii elektrycznej lub ciepła ze śmieci.

>>Samorządowcy boją się ustawy śmieciowej. Skarżą przepisy do Trybunału Konstytucyjnego