Bezpieczna energia z odpadów

Śmieci w południowym Massachusetts

Nie tylko w Polsce nadchodzą podwyżki za zarządzanie odpadami komunalnymi. Na amerykańskim półwyspie Cape Cod w stanie Massachusetts wszystkie miasta zaczną płacić dużo więcej. Począwszy od roku 2015 kontrakty zawarte z Zakładem Odzyskiwania Surowców z południowo-wschodniego Massachusetts znajdującego się w Rochester zaczną wygasać, a wszystko wskazuje na to, że nowe opłaty za tonę śmieci z każdego miasta wzrosną ponad dwukrotnie! 

Oczywiście nikt nie lubi płacić wyższych rachunków, ale jak opisuje Cape Cod Times amerykańskie powiaty chcą wykorzystać tę sytuację, aby skoncentrować wysiłki na lepszym wykorzystaniu recyklingu.

Aktualna cena za tonę odpadów wynosi 37 dolarów. Miasto Brewster, które wynegocjowało już nową umowę będzie płaciło 70 dolarów za tonę. Osoby zbliżone do zarządzających miastem mówią, że negocjacje prowadzono z sześcioma firmami a oferowane ceny wahały się od 78 dolarów do 90 za tonę. Biorąc pod uwagę, że Cape generuje rocznie około 200 000 ton śmieci, to wzrost cen przełoży się rocznie na kwotę między 8,2 milionów dolarów i 10,6 milionów dolarów!

Jeśli chodzi o śmieci, matematyka jest nieubłagana: im więcej śmieci jedzie do SEMASS Zakładu Odzyskiwania Surowców, tym więcej to kosztuje podatników. Dlatego też wszystko, co zredukuje ilość odpadów zmniejsza zmniejszy opłaty. Dlatego gminy tak silnie walczą o recycling.

W zeszłym roku miasto Sandwich zauważyło potrzebę kontroli kosztów odpadów i ustanowiło politykę „pay-as-you-throw” (czyli płąć za to co wyrzucisz). Miasto odbiera śmieci tylko od osób, które zakupiło specjalne naklejki oraz worki przeznaczone do segregowanych towarów. Dzięki temu mogą płacić za wywóz śmieci mniej. Akcja okazała się wielkim sukcesem.

Cena śmieci zależy od nas samych

Oczywiście znajdowali się tacy, którzy próbowali dostać się do tańszego systemu segregowania śmieci bez płacenia za naklejki. Teraz gmina zastanawia się jak ścigać nielegalnych „śmieciarzy”.

Gazeta podkreśla, że teraz cena za śmieci i zanieczyszczenia leży w rękach każdego mieszkańca Cape i na koniec dodaje:

„Stara mantra ograniczaj, oszczędzaj, odzyskuj staje się okrzykiem wojennym, gdy chodzi o utrzymanie naszej zielonej planety.” [gf, na podstawie Cape Cod Times]

>>Ile zapłacisz za śmieci w 2013 roku?