Spalarnia w Koninie wciąż nie ma wykonawcy. Firma Rafako i austriackie konsorcjum Integral Enginnering und Umwelttechnik złożyły odwołania do KIO ws. wyników przetargu na budowę spalarni odpadów w Koninie.
Jak donosi portal wnp.pl odwołania mają zostać rozpatrzone na jednej rozprawie już 8 października. Oficjalnie przetarg na budowę spalarni w Koninie został zakończony i rozstrzygnięty w połowie lipca tego roku. Ale zaraz po tej decyzji KIO nakazała przywrócenie oferty Warbudu i Rafako do postępowania oraz odrzucenie oferty Budimeksu. Warto przypomnieć, że w pierwszym rozstrzygnięciu przetargu na ofertę budowy zakładu utylizacji odpadów w Koninie wygrał Erbud z Introlem.
Spalarnia w Koninie. Jak wybierano wykonawcę
Jak zaznacza portal podstawowym kryterium wyboru wykonawcy spalarni była cena. W dalszej kolejności rozwiązania technologiczne i koszty eksploatacyjne. Zwycięzca przetargu zaproponował cenę 284 mln złotych.
>>Wiesz, ile kosztuje spalarnia w Krakowie?
To znacznie mniej od sum proponowanych przez konkurencję. Austriacy zaproponowali 364 mln., Rafako 404 mln, a Mostostal Warszawa 456 mln złotych. Ale o dalszych losach przetargu i jego zwycięzcy i tak zdecyduje KIO.
Spalarnia w Koninie to jedna z kilku większych inwestycji w kraju, związanych z rozwojem dużych subregionalnych spalarni odpadów. Koniński zakład będzie obsługiwał blisko 350 tys. osób. Do spalarni trafią śmieci z miasta i z 30 ościennych gmin.
Zakład termicznej utylizacji odpadów, który powstanie w Konie, będzie dysponował mocą przerobową pozwalającą na utylizację prawie 95 tys. ton śmieci rocznie. Spalarnia będzie umożliwi jednocześnie produkcję energii elektrycznej i cieplnej.